~Urodzeni myśliwi
Gdy twój kotek skacze i
atakuje pięty gości, zachowuje się tak samo, jakby zaatakował swoją
zdobycz. Na tym stadium rozwoju jest to zwykle tylko zabawa i towarzyszą
temu tylko niewielkie, bezbolesne ugryzienia.
Później jednak kot może zacząć brać to na
poważne, a wtedy jego ugryzienia mogą stać się niedopuszczalnie mocne. Z
tego powodu dobrze jest przerwać zawczasu te zabawy, przez chwilę
ignorując naszego pupila. Jeżeli to nie przyniesie pożądanych
rezultatów, należy zapanować nad jego agresją, mówiąc stanowczym i
donośnym głosem. Dzięki temu wkrótce powinien nauczyć się, jak się
zachowywać w towarzystwie.
Czasami mały kot wykazuje inny rodzaj zachowań agresywnych. Ma to
miejsce, gdy widzi on innego kota, ale nie może go dosięgnąć, ani
zaatakować. Najlepszym rozwiązaniem jest wtedy pozostawienie go w
spokoju, aby się uspokoił. Najprawdopodobniej nastąpi to dość szybko w
momencie, gdy coś innego przykuje jego uwagę.
Przynoszenie tego do domu
Czasami naturalny instynkt łowiecki kociąt może być naprawdę
denerwujący, zwłaszcza gdy koty przynoszą swoje zdobycze do domu.
Karanie go za to, jest kompletnie pozbawione sensu. Instynkt jest w nim
głęboko zakorzeniony, a on robi tylko to, czego nauczył się jako mały
kotek. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z głodem. Kot i tak będzie
polował, choćby był najedzony, i może nawet prezentować Ci swoje
zdobycze w oczekiwaniu na gratulacje.
Można jednak podjąć pewne kroki, które zniechęcą kota do jego
łowieckich wycieczek. Świetnym substytutem polowania mogą być takie
zajęcia jak zabawki i zabawy z kotem, co pomoże także zatrzymać go na
noc w domu. Inną dobrą tradycyjną metodą na zapobieganie tej sytuacji
jest obroża z dzwoneczkiem, która swoim dźwiękiem ostrzeże ptaki oraz
inne potencjalne ofiary przed zbliżającym się łowcą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz